Sesje
Witamy z powrotem!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sesje Strona Główna
->
Wyżyj się!
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Shout Box
----------------
Shout Box
Nasze forum
----------------
Regulamin
Nasze forum
Avatary i sigi
Koalicje
----------------
Koalicje (bez skojarzeń :D )
Sesje
----------------
Co to jest sesja?
Galaktyka
Forgotten Realms
Śródziemie
Warhammer
Świat Mroku
Planescape
Inne
Nasz własny świat
----------------
Stwórzmy nasz własny świat
O wszystkim innym
----------------
Offtopic
Książki
Filmy
Muzyka
Komiksy
Gry
Zwoje
Humor
Nasz kochany, piękny kraj
Wyżyj się!
Wir Chaosu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Chrx
Wysłany: Nie 17:50, 10 Wrz 2006
Temat postu:
Heh... Tak... Już widze ten ogoooomny dział na stronie miasta Krakowa "Miejsca związane z RPGami"...
Elminster
Wysłany: Nie 17:48, 10 Wrz 2006
Temat postu:
Magellan jest strona www krakowa:
www.krakow.pl
i
www.cracow.pl
I ja też składam kondolencje.
Silent
Wysłany: Nie 17:43, 10 Wrz 2006
Temat postu:
No. To jest pech. Kondolencje składam na ręce własne.
Poza tym Kraków, jak każde większe miasto, powinien mieć własną stronę
www.
Tam będą zapewne opisane wszystkie ważne miejsca.
Chrx
Wysłany: Nie 10:14, 10 Wrz 2006
Temat postu: Seria niefortunnych zdarzeń
Wiecie czym jest Pech? Doświadczyliście kiedyś Pełnego Pechu (nie mówię o pechowych rzutach(ciągle 1))? Nie? To posłuchajcie...
Sobota, 9 września...
Siadam do kompa. Włączam Firefoxa... I co widzę? WSZYSTKIE (!!!) adresy stron z zakładem poszły się p***. Kląłem, wściekałem się, ale wytrzymałem... Nie mogłem się wściekać. Czekała mnie jeszcze wyprawa do miasta... (Według mnie wszystko się skasowało przez ciągle resety kompa poprzedniego dnia (coś było nie tak z nowo zainstalowanym "Fraterem" z CDA, naciśnięcie na ikonkę ciągle resetowało mi kompa (nie instalujcie tego %*^**^ pod żadnym pozorem (albo chociaż skopiujcie najpierw pliki z adresami..)))
No nic... Idę na przystanek... Autobus miał być o 11.21... MIAŁ... Czekałem od 11.10 d0 11.30.... Mało tego, ktoś oderwał rozkłada jazdy to nie mogłem sprawdzić kiedy będzie następny... I stałem tak jak głupi godzinę do 12.10...
W końcu zajechałem... Lezę na Rynek Główny... Pochodziłem po Mikołajskiej szukając "Szeherezady" (poleconego mi przez Elminstera lokalu RPG). Oczywiście nie znalazłem...
No trudno... Poszłem do Emipku... Popatrzyłem trochę na Obliviona i KOTORA2... Doczytałem opowiastkę o Elminsterze w "Krainach Tajemnic" (za to lubię Empik) i kupiłem "Kryształowy Relikt". Lektury (Kamienie na szaniec), którą miałem kupić oczywiście NIE znalazłem.
Trudno... Przejrzałem mapkę Krakowa w Empiku i ruszyłem na Kazimierz (Elminster wspominał też o Galerii Kazimierz)...
I szedłem... Szedłem... Szedłem... W końcu dotarłem... I teraz dopiero się zaczęło... Przeklęte buty, które ubrałem zaczęły mnie cisnąć w stopę... Piekło... bolało... ledwo chodziłem... Głupie buty... (potem w domu się okazało, że aż od tego mi skóra zeszła z małego palca lewej stopy... bleee... straszny widok... Nie chcielibyście zobaczyć...) Ale pomyślałem "Przecież nie będę drugi raz tu dyndał... Musze znaleźć tę Galerię...". Tak, więc, poszedłem...
Okrążyłem cały budynek Gazowni i przybudówki (mama mówiła, że Galeria jest gdzieś tam...). Oczywiście.. zgadnijcie... NIC nie znalazłem... A nogi wciąż bolały jakbym łaził po szkle... No to doszedłem na Most Powstańców Śląskich. Siadłem na ławeczce... Popatrzyłem na Wisłę... I wyciągnąłem koma...
Dzwonie do mamy... Do domu... Spytać się gdzie ta *&$$#@@( Galeria jest... Odbiera... Mówię... Woła "Halo! Halo!"... "Kto tam?" i takie tam... Myślę, że se żarty robi. Ale jak za trzecim razem ciągle na moją mowę nie reagowała to się zaniepokoiłem... (A darłem się do komórki tak, że mnie po drugiej stronie Wisły słyszeli...) Dzwonie na jej komę... I co? Dalej to samo... Ja ją słyszę... Ona mnie nie... No... teraz to już kląłem jak szewc... Potem się okazało, że coś mi się w komórce (Sagem... nic dziwnego...) spie**** i nie odbiera mi głosu... (A raczej właśnie ODBIERA mi głos...
) Ostatecznie trzeba ją do naprawy oddać (komę, nie mamę), więc nie dzwoń do mnie Cieniu dziś ani jutro, bo i tak ci nie odpowiem... (Choćbym chciał...)
No trudno... Wracam... O spóźnieniu się na tramwaj już nie wspominam... Ani o wolnym dreptaniu (wyglądałem jak zombie, tam bardzo kulałem tą nogą...) na Rynek...
Jedyny miły akcent to, że chociaż w McDonaldzie mogłem w spokoju frytki zjeść... (Ale lody to i tak mi się zawczasu rozpuściły... Biedna kurtka...)
No i tyle... Mało? Chyba nie...
I jeszcze w czasie pierwszej drogi do Rynku dałem jakiejś proszącej o to babie trochę grosza... A w drodze powrotnej innej... I co? Tak mi los za to odpłaca?
Mam juz dość tej gry... Jakiej gry? Ano tej do której podręczniki kupiłem 14 lat temu z hakiem... MG to zdecydowanie największy sadysta i sku*** jakiego widziałem... Czy raczej NIE widziałem...
A jaki z tego morał wynika? Nie jedźcie do Krakowa? Nie wspomagaj biednych? No... morał sami sobie wymyślcie... Ja muszę napisać z pamięci około 100 (!!!!) adresów stron i nie mam na to czasu...
W każdym razie nie życzę czegoś takiego nikomu... Chyba, że najgorszym wrogom...
A, jak jeszcze raz się zdziwisz Cieniu czemu ja jestem pesymistą to ci nogi z **** powyrywam tępą łyżką!
Skończyłem... Można składać kondolencje...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin