Sesje
Witamy z powrotem!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sesje Strona Główna
->
Zwoje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Shout Box
----------------
Shout Box
Nasze forum
----------------
Regulamin
Nasze forum
Avatary i sigi
Koalicje
----------------
Koalicje (bez skojarzeń :D )
Sesje
----------------
Co to jest sesja?
Galaktyka
Forgotten Realms
Śródziemie
Warhammer
Świat Mroku
Planescape
Inne
Nasz własny świat
----------------
Stwórzmy nasz własny świat
O wszystkim innym
----------------
Offtopic
Książki
Filmy
Muzyka
Komiksy
Gry
Zwoje
Humor
Nasz kochany, piękny kraj
Wyżyj się!
Wir Chaosu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Lewita
Wysłany: Nie 15:58, 30 Kwi 2006
Temat postu:
Według mnie to 8-/10 jest oceną najlepiej odzwierciedlającą to opowiadanie.
Silent
Wysłany: Śro 17:56, 26 Kwi 2006
Temat postu:
To jest prolog tylko. Za jakiś tydzień jak napiszę opowiadanie na konkurs to się wezmę za ciąg dalszy.
Gorn
Wysłany: Śro 16:38, 26 Kwi 2006
Temat postu:
Nawet fajne jednak dużo mu brakuje. 6+/10
Silent
Wysłany: Śro 16:30, 26 Kwi 2006
Temat postu: Niebiańska zbroja
Prolog
Był wieczór, a właściwie już noc. Łotrzyca, o imieniu Arla, strzegła wejścia do obozowiska. Mury oboz składały się się z ułożonych na sobie kamieni, drewnianej palisady i umocnień. Arla stała i powoli nużyła ją ciemność i cisza. Nagle, usłyszała kroki. Przygotowała łuk do wystrzału. po chwili jednak odezwał się niski głos.
- Nie strzelaj, nie jestem wrogiem. - powiedział nieznajomy. Przyodziany był w płaszcz z kapturem. Opierał się na kiju, który służył mu za laskę. Człowiek ten, był cały brudny i po postawia można przypuścić, że bardzo długo wędrował.
- Dlaczego mam Ci uwierzyć? Ostatnimi czasy zło panoszy się wszędzie i pod, wydawałoby się, przyjazną postacią. - odpowiedziała Arla.
- Zaraz Ci to udowodnię. - Przemówił przybysz, po czym podwinął rękaw i pokazał dziewczynie pierścień. Nie był on byle jaki. Cały ze złota. Przystawił rękę do pobliskiego ogniska i tam Arla zauważyła herb. Ów znak zrobiony był ze srebra, a przedstawiał anioła z dwoma mieczami. Nic to jej jednak nie mówi. Widząc jej wyraz twarzy Nieznajomy powiedział:
- Nazywam sie Patrick i pochodzę z rodu Barla. Moi przodkowie byli, wielkimi palladynami, którzy życie swe poświęcili walce w imię dobra.
- Dobrze, możesz przejść. - odparła wyraźnie poruszona Łotrzyca, takiem argumentowi nie mogła się przeciwstawić. - Jednak musisz zachować się przyzwoicie, gdyż bardzo szybko możesz zginąć.
Przybysz nic nie odpowiedział. Ruszył przed siebie. Mimo panujących wokół obozu egipskich ciemności, w środku było dość jasno. Stanął przy pierwszym większym ognisku i rozejżał się. Spojrzał w prawo i zauważył przyczepę.
- Pewnie jakiś handlarzyna - powiedział sam do siebie.
Po chwili usłyszał dźwięk udeżania metalu o metal. Obrócił się w lewo i dostrzegł kolejne ognisko.
- Tam jest pewnie kowal. - pomyślał.
Jeszcze chwilę stał w miejscu, aby po chwili ruszyć dalej. Dotarł do centrum obozu. Znajdowało się tu ognisko, naprawdę dużych rozmiarów. Wokół niego kręciły się dwie osoby. Jedną z nich była kobieta w wieku ok 30-40 lat, a drugą osobą był mężczyzna. Podszedł do niego. Kiedy ów człowiek dostrzegł Patricka, zawołał:
- Witaj. Nazywam się Warriv. Co Cię tu sprowadza?
- Nie Twoja sprawa. Kto tutaj wie najwięcej? - Odparł przybysz, wyraźnie dając do zrozumienia, że nie ma zamiaru owijać w bawełne.
- W jakim sensie? - zapytał sięł Warriv
- Historia, ostatnie wydażenia i sprawy podobne.
- Jeśli chcesz to wiedzieć to udaj się do Akary. Idź prosto, a przy murku skręć w lewo. Tam ją znajdziesz.
Patrick ruszył od razu, nic nie mówiąc. Po kilkunastu krokach stanął przed kobietą. Była bardzo stara. Patrick ponownie przeszedł do sedna sprawy.
- Witaj, opowiedz mi co się tutaj dzieje.
- Witaj wędrowcze. - przywitała się Akara - Co dokładnie chcesz wiedzieć?
- Interesuje mnie to, jak upadło królestwo.
- Dawno temu, jak Ciebie pewnie jeszcze na świecie nie było. Królestwem rządzili 3 bracia. Civerb, Sigon i Kathos. Każdy z nich dzierżył przedmiot o wielkiej mocy. Do Civerba należała przepiekną zbroja, która symbolizowała potęgę. Sigon był w posiadaniu tarczy, która symbolizowała opieke. Kathos, najstarszy z nich, miał miecz - symbol władzy. Bracia razem uzgodnili, że razem będą rzadzić królestwem Travincal. Jednak koronę w posiadaniu miał Kathos Pewnego dnia jednak, zjawił się wędrowiec. Przepowiedział on, że królestwem może rządzić tylko jeden człowiek, który oprócz tych potęznych artefaktów posiadać będzie też amulet, który wszystkie te 3 różne rzeczy połączy w jeden rynsztunek. Medalion ten miałbyć stworzony przez Natalię - matke pierwszych właścicieli tarczy, miecza i zbroi. Dodał też, że jeśli w przeciagu roku nie będzie tylko jednego króla, na państwo spadnie straszliwa klątwa. Od tego momentu zapadł chaos. Bracia spiskowali i szukali amuletu. Wszystko to jednak bez skutecznie. Po 12 miesiącach ziemia rozstąpiła się a z jej wnętrza wyskoczyły demony. Jedna z przywódczyń stworów, imieniem Andariel, zajęła Nasz klasztor wypędzając Nas na te stepy. Tymsamym jedyna możliwość kontaktu ze wschodem przepdła i od tego czasu żyjemy tu od izolowane od świata...
P.S. Świat i bohaterowie pochodzą z gry Diablo 2.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin