Sesje :: Przegląd tematu

Erilad · Wysłany: Wto 12:24, 16 Sty 2007 Temat postu:

Prawdą jest... ;>

Jednakże może za komuny nie było lepiej... ale było mniej afer ; p

Chrx · Wysłany: Wto 10:33, 16 Sty 2007 Temat postu:

Jeśli o mnie chodzi to uważam, że niepotrzebnie w ogóle się za to brali... Najlepiej by było spalić od razu cały IPN i by był spokój Smile

.

No, ja rozumiem gdyby to była jakaś wielka afera, z udziałem naprawdę wielu obecnych i PRZYSZŁYCH szych z rządu... Ale kto przecież jest tymi wszystkimi agentami? Stare dziadki co już sobie potworzyły rodziny, być może większość chce zapomnieć o haniebnej przeszłości, a przede wszystkim: większość już niedługo pomrze... I co to da, że przed śmiercią jeszcze się wszystkim ujawni, że "wcale ten staruszek spod siódemki nie był takim świętoszkiem!". Zresztą... gdyby tu chociaż chodziło o ujawnienie ludzi-agentów na szczeblach rządowych... Gdzie tam! Co lepszy, który siedzi wysoko w rządzie stołka się swego trzyma i łatwo nie puści... Z pewnością jeśli były poważne udowodnienia co do OBECNYCH rządzących to na światło dzienne one nie wyszły... Tak samo jak z pracą za pieniądze w Samoobronie (tjaa... to kodu DNA do badań na ojcostwo nie można po cichu podmienić? mhm, wierzcie dalej w ten święty świat dzieci...) lub taśmami prawdy (niby taka wielka afera, a jak się skończyło? cicho sza! pozatykali usta wszystkim i nikt już o tym nie mówi).
Ehhh... Za prawicy są afery... Za lewicy były(tylko większość cichsze i lepiej zatuszowane...)... A niech to wszystko szlag...
Za komuny było najlepiej! Smile

Erilad · Wysłany: Pon 20:34, 15 Sty 2007 Temat postu:

"Paanie.. daj Pan spokój.." <- tym oto cytatem można to wszstko podsumować... nudy.. ciągle to samo, ludzie udowadniają sobie jak to w przeszłości ten czy temten zabił osobiście 345934853475394852778 osób... Ech..

Nathan

Teczki, teczki, teczki... i dla odmiany trochę teczek. Czy was, tak samo jak mnie, nie nudzą już zabawy ze sławnymi teczkami? Ostatnio Wielgus, poza tym lustracja całego rządu jak leci... czy wam nie robi się już od tego niedobrze? Co myślicie na opieraniu osądów na dokumentach tak wątpliwej jakości? Zapraszam do dyskusji.