Forum Sesje Strona Główna Sesje
Witamy z powrotem!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krucjata - Twierdze Jurgenu
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sheverish
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:29, 09 Lis 2007    Temat postu: Krucjata - Twierdze Jurgenu

Jurgen.

Górzyste krainy na zachodzie Fragii, rozciągnięte wzdłuż Morza Łez, noszą dumną nazwę Jurgenu. Na północy groźne, białe klify strzegą niewielkich portów rybackich przed okrętami Northian. Na południe zaś spokojny krajobraz wybrzeża zaostrzają forty, które wypatrywały niegdyś Rauronów napadający na te żyzne ziemie. Rauronowie odeszli, albo raczej zaprzestali ataków, więc forty przestały być potrzebne. Porzucone fortyfikacje zostały otoczone posępnym mrokiem, który przez wieki narastał odciskając na szemrzących bukowych lasach piętno, narastającej z czasem ciemności.

Południowa Marchia Morska Gortinu.

Miasteczko Gortindamm obecnie liczy około półtora tysiąca mieszkańców, nad których spokojem czuwa Margrabia Ranald III z rodu Gortinu, z okien twierdzy leżącej w widłach rzek Gortin i Isetin. Czas płynie tu powoli, spokojnie i cicho. Kupcy spławiają swe towary Gortinem do Morza Łez, albo wciągają w głąb kraju barki za pomocą silnych wołów główną rzeką, albo niedużą rzeczułką - Isetinem. Gościniec Morski, szlak ciągnący się przez całe niemal wybrzeże z północy na południe (w te i nazad), jest tu w nienajlepszym stanie, jakoże większość podróżnych wybiera właśnie rzeki i nic dziwnego, bo pełne mułu dno w żaden sposób nie utrudnia rzecznych wojaży.

Wokół miasteczka jest lasów sporo, jak to zwykle w Jurgenie bywa, po której kręcą się jelenie, łonie, żubry, ale i wilki i inne dzikie bestie. Bandytów mało naszczęście, ale jeden jest rozsławiony już od lat dwóch – Sanodar Dwie Strzały – który gnębi bogatych i biedakom rozdaje.

A najgorsze z nieszczęść wszystkich (bo miasta Kalintrii burzą się ostatnio i handlować z kim nie zawsze jest) jakie Grotindammowi się mogły przytrafić to trzy strażnice wybrzeża – Horndamm, Burdamm i Taldamm. Wzniesione osiem wieków temu gnębią swym niepokojącym urokiem mieszkanców oraz przyjezdnych. Mówią ludzie, że coś się zagnieździło w fortach starych i nie wiadomo czy to są duchy, czy anioły, czy demony, czy też bestie jakie paskudne od demonów gorsze.

Czas to sprawdzić.


Otóż młody pewien szlachcic, z Afinii poeta, co to się zaprzyjaźnił mocno z samym Ranaldem III z rodu Gortinu, w dworskie intrgi tak został wplątany przez zazdrosnego o najlepszego wierszoklety miejsce w Marchii całej, pisarzyka – Tyndala z Nangrodu. Pojedynki by nic nie dały, krew by niczego nie zmyła, młodemu poecie zostało jedynie dowieść, że jest człek odważny i dzielny, a nie tylko spisywać wersety fraszek potrafi.

Demian Afińczyk, jak się zwie go w tych stronach, otrzymał polecenie by zbadać, opisać, owierszować i przeżyć w fortach koło Gortindammu, a jakoże służył u Ranalda na dworze to odmówić to hańba, wstyd i pożoga! Mądry, mimo że młody, pochwycił z podróży przejezdnych – rycerza z północy Jurgenu, co się samotnie na Iberburg wybierał (Milona z Fargrodu), zamaskowanego muszkietera z Kalintrii, który nosi tajemnicze miano „Czarnego Kapelusza” oraz kapłana Siedmiu Cnót, z Tyrionu mnicha co się zowie po święceniu Cycero Silny.
_____________________

Co wy o tych stronach wiecie? Ano.. niewiele!

Margrabia Ranald to najważniejsza persona, ale jego spotkać trudno, bo on zajęty (albo rządzi, albo zrzędzi, albo gania po pijanemu za służebnymi dziewuszkami – a lat ma już czterdzieści i cztery).

Jak jaka sprawa do dworu to trza się zgłosić do Jurnesta z Honliden, zamkowego kanclerza. Rycerz to stary i porządny, uczciwy i lojalny. Pomoże jak popytać byle by go nie wnerwiać niczym brońcie wszystkie Cnoty!

Dowódcą straży natomiast jest Tobias, co od pięćdziesięciu lat swego tyłka nie ruszył dalej niż dwie mile od miasta, a lat ma cztedzieści dziewięć (i trzy miesiące). Pijaczyna, ale zaradny i dba o ludzi.

Właścicielem gospody „Pod Trzecią Strzałą”, najlepszą w mieście (piwa nie chrzą nigdy!) jest Ildefons Hospodar, z ojca na syna karczmarz. Postawny mężczyzna o wiecznym uśmiechu. Ma dwie piękne, młode córy i syna siedemnastoletniego, który interes po nim przejmie za kilkanaście lat wedle tradycji.

Spod ciemnej gwiazdy typki zbierają się natomiast w zajeździe pod południową bramą (światło nigdy tam nie pada na okna, bo budynek jest przez palisadę osłonięty cały). „Pieśń Umrzyka” to gospoda Igora Samaliewa, skubanego skurczybyka, który wie, widzi i słyszy wszystko (mimo, że jest przygłuchy i przyślepy.. no i ma Alzheimera).

Horush Wiedzący to główny kapłan miejscowej świątyni Siedmiu Cnót. Niezbyt okazała to konstrukcja. Natomiast wokół miasteczka mieści się sto osiem kapliczek miejscowych duszków i świętych, więc Horush nie narzeka na braki wiernych.

O ważne inne postacie pytajcie!
________________

Zgromadzeni dramatu bohaterowie siedzą obecnie na placyku głównym miasteczka przyglądając się sylwetkom flisaków ciągnących ku morzu z beczkami na tratwach. Pewnie piwo, albo miody Juregńskie przecudne wiozą na statki kupieckie w porcie Gortanie. Powoli się ściemnia, a i chmury szarawe idą od Łez Morza. Nie znają się dobrze. Nie znają celów prawdziwych towarzyzsy swoich. Jednakże zjednoczeni na jakiś czas, bo wszystkim jakoś na rękę pchać się do fortów wokół Gortindammu. Co to będzie? Co to będzie? Głucho wszędzie! Ciemno wszędzie!

A że dzień był jesienny, rzeczywiście ciemno się robiło, i wilgotno bo rozpoczął się mały kapuśniaczek zwiastujący nadciągającą morską burzę. Słoneczny uśmiech pogody bladł coraz szybciej. Czy Poeta zaprosi do swych komnat do zamku? Czy zasponsoruje towarzyszom pokój w gospodzie?


Ostatnio zmieniony przez Sheverish dnia Śro 22:12, 14 Lis 2007, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathan
Potężny
Potężny



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 20:18, 14 Lis 2007    Temat postu:

Spoglądam na mych towarzyszy. Serce mi się raduje, gdy patrzę na tak mężne postacie.
-Witajcie waszmościowie, miło was widzieć. Zgaduję, żeście głodni? Chodźcie za mną, pokażę wam najlepszą gospodę w tym mieście! Tam spokojnie pogadamy przy piwie i strawie.
Spoglądam na nich po kolei. A więc to z nimi mam pracować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erilad
Awatar



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 22:09, 14 Lis 2007    Temat postu:

Patrzę na szlachcica. Po chwili odzywam się niezbyt głośno:
-Witaj, panie. - Dalsze słowa kieruję do nowo poznanych towarzyszy. - Mówią na mnie Czarny Kapelusz. Miło mi poznać.
Po chwili rzucam:
-A dobrego, chłodnego wina w dobrej karczmie bardzo chętnie bym się napił.

Patrzę na nową drużynę z oczekiwaniem.


Ostatnio zmieniony przez Erilad dnia Wto 20:21, 20 Lis 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheverish
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:13, 14 Lis 2007    Temat postu:

(The info - nie po to umieściłem imiona postaci we wstępie, żeby było fajnie, tylko po to, żeby zaznaczyć, że już się sobie przedstawiliście i pogadaliście trochę - to było wasze pierwsze zebranie jako grupy czteroosobowej, wcześniej Demian vel Nathan, was wyłapał się zmówił na wspólne zebranie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wookie
Nieprzytomny Krasnolud
Nieprzytomny Krasnolud



Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:06, 18 Lis 2007    Temat postu:

Milon rozejrzał się po zebranych.
- Skoro zapraszasz nas do najlepszej karczmy w mieście, to nie wolno odmówić - odrzekł do Demiana - Z chęcią zjem jakiś porządny posiłek.
Rycerz z uśmiechem na twarzy zarzucił swój dwuręczny topór na bark, czekając na reakcję szlachcica.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silent
Potężny
Potężny



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 20:23, 20 Lis 2007    Temat postu:

- Zaiste Panowie, zaiste! - odrzekłem z radosnym uśmiechem, klepiąc się po brzuchu - Czym prędzej prowadź nas, panie szlachcicu, do tego przyczółka dobrej strawy i przedniego napitku! Mimo iż mnichem jest mi dane być, mam do wykonania obowiązek. A żeby go wykonać, trzeba mieć siłę. A więc w imię tych dwóch Cnót zdążajmy do karczmy!
Skończyłem i rozmarzyłem się o cudownej jagnięcinie, antałku przedniego piwa i odrobinie owoców maczanych w miodzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathan
Potężny
Potężny



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 17:53, 24 Lis 2007    Temat postu:

Szlachcic zaśmiał się donośnie.
-A więc proszę za mną, panowie. Tak, zapewniam, że "Pod Trzecią Strzałą" Ildefons Hospodar uraczy nas piwem, ciepłem z kominka i tłustą strawą. Do tego pogoda się psuje, tak więc lepiej będzie pomówić pod przyjaznym dachem.
To rzekłszy ruszam w kierunku gospody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gorn
Władca
Władca



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawka

PostWysłany: Sob 19:14, 24 Lis 2007    Temat postu:

W tym momencie powinien wstawić autorowi sesji warna. W zasadzie powinienem zrobić to na początku, no ale cóż. Jako, że jestem miłosierny to odpuszczę. Post mój skasuję po zastosowaniu się MG do Regulaminu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheverish
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:01, 24 Lis 2007    Temat postu:

(Że mam zrobić temat "komentarze"? Postaw mi warna. Jak komuś będzie potrzebny to doda.Zgłosić się do Ciebie o pozwolenie? Nie sprzeciwiłeś sie sesjom? No właśnie. Dokładny czas rekrutacji wyglądał "pierwsze 3-4-5 osób" dokłądny czas, ostatnia - dodana zasada - jest idiotyczna - gdy wywiązuje sie rozmowa między graczami, nie będę wtrącał się między nich umieszczjąc pustego posta, bo wciągu wymiany 2-3 zdan na pewno wiele się wydarzyło!)

Taak... Chodziło mi o temat Komentarze. A już komuś był potrzebny, a konkretnie Magiemu. Co do reszty... Tych rzeczy się nie czepiam. - Gorn
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silent
Potężny
Potężny



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 21:59, 24 Lis 2007    Temat postu:

Bardzo szybko podrepatałem, a właściwie poczłapałem, za szlachcicem. Przez ramię rzuciłem - Dalej, mości towarzysze, żywo, żywo! Wolałbym polegać w podróży na zdrowych i silnych kompanach niźli na takich, co im żołądek do krzyża przymiera!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erilad
Awatar



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 22:40, 24 Lis 2007    Temat postu:

Z wielkim zadowoleniem idę za towarzyszami w kierunku gospody. Cały czas rozmyślam o dobrym winie i jakimś mięsiwie. Dobrze będzie napełnić żołądek przed rozmowami...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheverish
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:04, 24 Lis 2007    Temat postu:

Zanim grupa dotarła do gospody zaczęło dżdżyć całkiem porządnie. Ciężkie krople deszczu rozbijały się o dachy głuchym dudnieniem. Ciemne chmury zakryły niebo. Wszyscy pochowali się po domach. Kilka osób nie chcąc zmoknąć stanęło pod zadaszeniem wejścia do kaplicy Siedmiu Cnót.

Szlacic wraz z całą kontrabandą wpadli do gospody. Gości nie było wielu. Jedynie miejscowy akolita siedział w kącie i sączył z kufla piwa. Karczmarz spał przy szynkwasie - dosłownie. Wieczór dopadł zajazd dość szybko, a zatem było ciemno. W kominku paliło się niewiele drwa. Świece były pogaszone, albo raczej niepozapalane. Otwarte okiennice wpuszczały chłód. Akolita jednak nie narzekał. Pił spokojnie dalej piwo. Spojrzał na was wzrokiem w stylu "nie szukam kłopotów! oddam sakiewkę, ale nie szukam kłopotów!" i wziął łyk piwa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erilad
Awatar



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 10:47, 25 Lis 2007    Temat postu:

Hmmmm... - mruczę pod nosem. - Przepraszam na chwilę. - mówię do drużyny.
Podchodzę do szynkwasu. Patrzę chwilę na drzemiącego karczmarza. *Jaki on brudny -_-* - myślę, ale w końcu przezwyciężając odrazę, popycham go lekko dłonią, mówiąc:
-Obudź się pan!
Jeśli to nie skutkuje, kosztem wielkich wyrzeczeń daję mu po policzku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheverish
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:57, 26 Lis 2007    Temat postu:

-Co? Co?

Karczmarz zerwał się po policzku. Usiadł prosto. Spojrzał na was przerażony.

-A tak? Tak? Goście! Cóż podać szlachetnym panom? Stary? Napitku? Czy może noclegu? Czy może wszystkich trzech naraz i jeszcze posłać po dziewuszki?

Podniósł się ze swego stołka, oparł brzuchem o szynkwas i obserwował z radością szlachiców jakoże na szlachcie zawsze się można dorobić, a jakże!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erilad
Awatar



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pon 20:01, 26 Lis 2007    Temat postu:

-Mięsa, gospodarzu. I dobrego wina, jeśli macie. Macie, prawda? - Ostatnie słowa akcentuję. -Z góry dziękuję.
Rzucam na ladę złotą monetę. Wracam do towarzyszy.
-Będziemy tu nocować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin