Sesje

Chrx

Tutaj piszemy, jak wiadomo, komentarze. Ale jako, że gramy w mocno zmodyfikowaną wersje tutaj też pisze i tłumacze moje różne zmiany w mechanice itd.

Aha! Byłbym zapomniał! Sesja jest w trzeciej osobie ( jakoś mało kto ostatnio pamięta żeby o tym poinformować graczy).

I jeszcze jedno: gdyby po rozpoczęciu się sesji ktoś jeszcze zdecydowałby się dołaczyć, to nie ma problemu! Mogę go wrzucić do sesji w każdej chwili.
A jeśli ktoś (jak np. Gorn na początku lipca) przez pewien czas będzie nieobecny z powodu wyjazdu to też problemu nie. Zostanie porwany, zamieniony w kamień, spetryfikowany, uśpiony lub wymyśle inny sposób na czasowe jego zniknięcie.
A więc niczym się nie przejmujcie. Może tylko tym by czasem nie wpaść pod ostrze Pani... Smile

Przypominam!! Trzecia osoba!
A poza tym, bo Elminster się pytał: nie, nie jesteście (jeszcze) drużyną. Teraz dopiero nią zostajecie. Z waszej czwórki tylko postacie kierowane przez Wolfa i Erirada się znają. Czyli łotrzyk/wojownik i wojownik. Mag i krasnolud pierwszy raz widzą całą resztę na oczy.

Elminster

Aha to czemu razem siedzimy, i ja się także nieznam z magiem???

Chrx

Stół jest duży... Siedliście przy nim, bo nie było innego wolnego. Z resztą wy tu jesteście graczami! Możecie się znać jak chcecie. Dla mnie to nie ma znaczenia. Możecie się lubić, znać, nie znać, nienawidzić.... Jak chcecie. Ale od teraz jesteście drużyną!

Elminster

ok, to może jak ja jestem wojownikiem a Gorn magiem to może my się też znaliśmy ponieważ magowie raczej sami nigdy niechodzą, jak Gorn może być???

Gorn

Zobaczysz jak napiszę swoją historię i dopiszę się do sesji co myśle o was i czy was znam.

Chrx

Ufff! Znowu w sesji "trochę" się rozgadałem... Ale cieszcie się, że nie zamieściłem historii tych worków Twi'sela, bo byłoby to chyba z dwa razy dłuższe Laughing

.

Może powinienem przemianować klasę Sertha na barda? Very Happy

P.S. A tu mały bonusik dla fanów Planescape'a znających angielski perfect. Naprawdę przezabawne. Jak się zna angielski i sfery to się można strasznie ubawić... A nawet jak go za dobrze nei znacie to spróbujcie przeczytać... Mnie to strasznie ubawiło... (Ale trzeba się znać na sferach...) Najlepszy jest modron... "Mine! Mine! Mine!" Laughing

.
One ring to... across planes all! (czy jakoś tak)

[link widoczny dla zalogowanych]

Lonely Wolf

1. Postać
Gram 3/4biesem o zdolności czytania w cudzych sercach. Przed sesją zaraz po tym jak usiadłem do stołu rozpocząłem rozmowę, dyskusję nawet w której starałem się wydobyć jak najwięcej informacji z współbiesiadników jednocześnie zdradzając im jak najmniej o sobie samym.(Dodajmy że postępuje tak z ludźmi oraz biesami już od jakiś 300-400 lat więc doświadczenie mam) Bede grac więc postacią nieco tajemniczą o sporej wiedzy.

2. Opowiadanie
Muszę pochwalic naszego GMa, nie spodziewałem ssię takiego zaangażowania w sprawę, sporo dobrego tekstu sie na sesji pojawia, brawo

3.Chris nie wiem czy poczyjesz taka potrzebę lecz mozna by wprowadzić "wiedzę nie do końca ogólną". wiesz jakieś inforamcje bedą posiadali tylko niektórzy gracze.
Wysyłabys wtedy wiadomość na privie graczowi z jakąś inforamcją a ten wg własnego uznania podzieliłby lub niepodziliby sie nia z resztą graczy.

Chrx

Nie bardzo zorumiem o co ci chodzi... Jakie informacje? Wszystkie informacje odnośnie zadania może wam podać przecież mój bohater. Wytłumacz może co rozumiesz jako tę "wiedzę nie do końca ogólną".
Ja zastanawiam się nad czymś innym. Z początku myślałem, że poradzimy sobie spokojnie bez języków. Ale teraz sądzę, że powinienem je dodać. Ale muszę to jeszcze przemyśleć. Gdybym się jednak zdecydował na te języki to sam wam je dopiszę. Chyba, że wszsytkim wam zależy na tym żeby samemu wybrać sobie języki, ale ponieważ nie jest to wielka rzecz lepiej zostawcie to mnie. Ja wiem lepiej jakie wam będą potrzebne w czasie gry...

Erilad

Ja jestem za tym, żebyś Ty wybrał nam [przynajmniej mi] znane języki...

Na pewno Wspólny Very Happy

Chrx

Po pierwsze: sorry za pomyłkę... Miało być Dwunastu Faktoli... Już poprawiłem.

Po drugie: dodałem języki. Wiem... wiem... Nie ma właściwych nazw, ale jestem początkujący i na językach się nie znam. Dlatego jest tak jak jest. Oczywiście wiadomo, że większe biesy porozumiewają się myśłami, a pomniejsze atakują bez gadania, ale dodałem jeszcze ten biesi, nie wiadomo co was spotka w podróży.

Dodałem jeszcze język mentalny jako, że przydaje się przy biesach i nie tylko, a stworzyłem go, bo umiejętności i tak nie grają tu ważnaj roli, a tak przynajmniej niektórzy z was mogą się komunikować myślami. Jest też 3 poziom (mają go większe biesy): czyli porozumiewanie się myślami, zamykanie umysłu, możliwośc rozmowy mentalnej nawet z tego nie potrafiącymi oraz czytanie myśli.

EDIT:
Jeszcze jedno. Rezygnuję z systemu doświadczenia jaki przedstawiłem wcześniej, a następne poziomy będę wam dawał jak odpowiednio dużo doświadczenia zdobędziecie na oko. Rezygnuję też z początkowego zamierzenia dawania 1 punku do atrybutów na poziom. Uznałem, że i bez tego dacie sobie radę i przerobiłem trochę fabułę tak, że wielu walk teraz można wyjść w ogóle bez walki. Wystarczy trochę pomyśleć.

Lonely Wolf

Co do Terminu "Wiedza nie dokońca ogólna""
Może to byc jakiś fakt znany tylko jednej postaci, np. jqa na sesji wypowiadając się o zejsciu do PodSigil napomknołem o tajemniczym ON(ym), mógłbyś to wykożystac na sesji wprowadzając postac która byłaby mi *znana* wtedy za pomocą PMa podałbyś mi info w jaki sposób ją poznałe, jakie uczucia we mnie wywołuje itp. itd
Drugim przypadkiem wykożystania tego zjawiska może byc sytuacja w której jedna postac coś zauważa w czasie kiedy reszta drużyny trwa w błogiej nieswiadomości, wtedy zakomonikujesz konkretnego gracza o fakcie za pomocą PMa a on sam już zadecyduje czy che się podzieli spostrzeżeniami ze swoimi toważyszami.

Chrx

Po pierwsze: zapomniałem wspomnieć, że moja postać ma odporność na twoje czytanie w sercach. Tylko w niektórych momentach opuszcza osłony umysłowe.

Po drugie: już przecież coś takiego zrobiłem. Zauważyłeś dwóch osobników wstających za Serthem w karczmie i jego uczucia w pewnym momencie. Inni tego NIE zauważyli, więc choć to przeczytali to nie mogą tego wiedzieć w sesji. Dopiero jak im to powiesz. I sądzę, że takie rozwiązanie wystarczy. Tj. ja pisze wszystko w sesji ogólnie. Czasami, że tylko konkretna osoba to zauważa/wie, a chociaż inni tę informację też dzięki temu poznają to mogą się jej dowiedzieć dopiero od tej osoby. Gdybym np. wysłał ci na PW informację (przykładowo) "Zauważyłeś Yodę na targu, tylko ty go zauważyłeś." to gdybyś powiedział w sesji "Widzieliście? Tam był Yoda!" pewny, że teraz reszta odwróci się lub z niedowierzaniem zaprzeczy to ktoś (nie wiedząc, że powiedziałem ci, że TYLKO ty go zauważyłeś) mógłby powiedzieć "Co się tak wydzierasz? Też go widziałem!". No i, wtedy mógłby się zacząć spór albo niedomówienia ("MG powiedział to tylko mnie!", "Tia, a świstak sreberka zawija". itd.). Chyba jakoś wytłumaczyłem dlaczego wolę nie używać do tego PW/innego rodzaju informowania poza wiedzą reszty.
Tak jak jest, jest dobrze. Przynajmniej nie ma niedomówień. Każdy wie co widział, a czego nie widział.

Lonely Wolf

Tam na targu był YodaO_O?

Chrx

Aha... Zapomniałem wspomnieć jak wygląda walka.
A wygląda prosto: im bardziej opisowo i ciekawie ją napiszecie, tym lepiej wam pójdzie.

Erilad

Nieładnie, powtórzony post ;>

Dobra, opiszę ładnie walkę