Forum Sesje Strona Główna Sesje
Witamy z powrotem!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niebezpieczna przeprawa- gra
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Śródziemie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vistor
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:33, 10 Sty 2007    Temat postu: Niebezpieczna przeprawa- gra

Kilka lat po pokonaniu zła, krasnoludy ponownie osiedliły się w kopalniach Morii. Byli oni dostawcami mithrilu do górskiej fortecy Erebor. Dostawy były przewidywane co 4 miesiące. Gdy po 2 miesiącach od wyznaczonego terminu dostawa nie dotarła, kierownik wytapialni zaczął się denerwować. Wezwał swych dwóch najbardziej zaufanych ludzi, Thoruka i Sullwandera.
-Niepokoje się o naszych braci z Morii. Udacie się tam obaj.
-Dostaniemy jakiś ekwipunek?
-Dostaniecie trochę złota i kupicie wszytko w Dal. -Obaj wojownicy zasalutowali i odesli.

Miasto Dal, o podnóża Samotnej Góry.
Dunedain Fedarius siedział w karczmie ze swą ukochaną, a zarazem towarzyszką bronii Gabrielle. Popijali jakiegoś drinka, nie dokońca wiedząc co mają robić. 6 dni wcześniej otrzymali od gońca wiadomość, że mają stawić się w wyznaczonym miejscu i czekać na nowych towarzyszy.



Więc tak... Ta sesja ma charakter częściowego Story Telling. Tzn. możecie spotykać jakieś postaci, wrogów, odnajdywać przedmioty itp. Lecz jeśli to się wydarzy, nie odpowiadacie za tą postać. Ja przyjmuje jej rolę. Jeśli chodzi o system walki, to mam swój obmyślony system, dzięki, któremu, sprawiedliwie rozstrzygnę pojedynek.
Z moich poprzednich słow mogliście wywnioskować, że tylko wy tworzycie fabułe. Nie! Wy możecie wtrącać miłe przerywniki do monotonnej podróży (którą i tak dokładnie zaplanowałem.)

Proszę Krasnoludy, aby bez oszukaństw dopisały sobie w kartach po 500 sztuk złota. Dunedain 800 sztuk złota (w końcu chłop trzyma całą kase Razz )

Przepraszam za literówkę, ale tyle już dzisiaj się napisałem że zdarzają mi się pomyłki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sever
Giermek
Giermek



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:51, 10 Sty 2007    Temat postu:

< Wyruszyłem wraz z Thorukiem w drogę do Dal. Thoruk nie był zbyt rozmowny, a raczej cichy i tajemniczy. Szliśmy tak w milczeniu, aż wreszcie zapytałem. >
-Coś ty taki cichy? Mowę ci odjęło?
-Nie.
-To o co chodzi?
-Mam jakieś dziwne przeczucie....
< Nagle zza pni drzew które nas otaczały wyszło kilkoro, chyba z 4 niezbyt zachęcająco wyglądających i pachnących mężczyzn. Byli to ludzie, o wiele bardziej więksi od nas, więc spoglądaliśmy w górę. Niektórzy nie mieli kilku zębów, palca lub oka. Trzymali ostre miecze, była to lekka broń, wykuta przez niezbyt wprawnego kowala. Podeszli do nas a ja szepnąłem do Thoruka. >
-Ja będę gadał...
< Zwróciłem się do ludzi. >
-Coż sprowadza tak zacnych wielkich ludzi do tak odległego miejsca?? Jesteśmy przecie bardzo daleko od ludzkiej osady i śmiem wątpić byście przyszli na spacer. A więc czego mości panowie od nas chcą??
< Zapytałem grzecznie >

UWAGA: Mam rozumieć Vistor że to ty będziesz tymi ludami? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vistor
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:59, 10 Sty 2007    Temat postu:

<Drągal stojący najbliżej Sullwandera, popchnął go na najbliższe drzewo. Inny wyglądający na przywódce, powiedział.> Posłuchaj dobrze bo nie będe powtarzał... Wy maluszki macie sporo kosztowności, i pomyślałem że takich dwóch jak wy, nie chodzi bez pełnej sakiewki... Nie myle się? <Powiedział mierząc mieczem w pierś krasnoluda, gdy jego towarzysze trzymali mocno drugiego.>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silent
Potężny
Potężny



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 18:22, 10 Sty 2007    Temat postu:

"Cóż to za cep? Zamiast pomyśleć nawija i teraz mamy przesrane". Pomyślał Thoruk i zraził się już do swojego partnera, którego praktycznie nie znał. - Panowie chwilę poczekają - Nie zważając na obstawę, podszedł do jakiegoś drzewa. Po drodze nie omieszkał szturchnąć jednego napastnika. Zaczął przyglądać się gałęzią leżącym na ziemi. Znalazł dwie, dość grube i podobne do siebie. Jedną zachował dla siebie, drugą rzucił w napastników. Zdziwili się zupełnie. Krasnolud złapał swój badyl w dwie ręce. Po chwili kij pękł łamiąc się na dwie części. Na twarzy Thoruka nie można było dostrzec zmęczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vistor
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:41, 10 Sty 2007    Temat postu:

<Gałąź złapał przywódca zbirów. Popatrzył na grubą gałąź złamaną na dwie części. Myśli szybko obiegały jego umysł. W końcu zaczął biegnąć w kierunku, z którego przybył. Reszta przestępców zrobiła to samo. Po zażegnaniu niebezpieczeństwa, krasnoludy poszły do miasta. Po kilkunastu minutach dotarli do karczmy "Na Rzece". Podeszli do karczmarza i Thoruk rzekł.> Czy można u pana kupić odpowiedni ekwipunek na długą podróż? <Karczmarz mruknął coś i podał krasnalom listę.>

Skórzany pancerz- 250 sztuk złota. +3 obrona
Zbroja płytowa- 400 sztuk złota +5 obrony
Lekka tunika-100 sztuk złota +1 obrony
Długi miecz- 150 sztuk złota +3 ataku
Krótki miecz- 80 sztuk złota +2 ataku
Topór bojowy- 250 sztuk złota +3 ataku
Siekiera- 50 sztuk złota +1 ataku, ścinanie drzew na opał
Młot kowalski- 100 sztuk złota +1 ataku, ,kucie prostych mieczy
Młot bojowy- 300 sztuk złota +3 ataku, szansa na rozłupanie czaszki
Długi łuk- 150 sztuk złota +2 ataku
Krótki łuk- 90 sztuk złota +1 ataku
5 strzał- 1 sztuka złota
Mały topór do rzucania- 25 sztuk złota +2 ataku

Atak sumuje z siłą.

Krzesiwo- 10 sztuk złota
Kilof- 15 sztuk złota
Lina- 10 sztuk złota
Namiot- 30 sztuk złota schronienie
Futro niedźwiedzia- 10 sztuk złota +lepsza wyrzymałość na chłod, mniejsze zmęczenie
Pułapki na małe zwierzęta- 5 sztuk złota za jedną +możliwośc polowania na małe zwierzątka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sever
Giermek
Giermek



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:49, 10 Sty 2007    Temat postu:

-OK to ja poproszę 10 toporów do rzucania, linę, futro niedźwiedzie , lekką tunikę, namiot i siekierę...
<Zapłaciłem 450 sztuk złota i odczekałem na Thuroka. >
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silent
Potężny
Potężny



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 18:54, 10 Sty 2007    Temat postu:

Thoruk spojrzał na przedmioty zaoferowane przez karczmarza. I powiedział grubiańsko - To ma być takie drogie? Przecież to jest warte połowę podanej ceny. Cóż za marny kowal kuł to, co tutaj jest. Nie mam zamiaru kupować tutaj po takiej cenie. Jest za dużo potrzebnych rzeczy, a za mało złota w mieszku. Tutaj więc, karczmarzu oferuję Ci swoją pomoc. Dostarcz mi stal na trzy miecze, młot i kuźnię a za 300 monet w złocie, otrzymasz ode mnie trzy miecze warte pięciokroć to, co mi za każdy zapłacisz. Jestem krasnoludem, z klanu Ingmatium, czyli kowali. Jesteś za tym? Nie zwykłem robić fuszerki. Miecze będę pierwszej klasy i możesz być pewny, że nie pękną w trakcie fechtunku. - skrzyżował ręce na piersi i czekał na to co powie oberżysta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sever
Giermek
Giermek



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:59, 10 Sty 2007    Temat postu:

< Spojrzałem na Thoruka i szepnąłem do siebie. >
-Jaki ważniak...Myśli, że sam jest najlepszy, no ale co tam trzeba ruszać w drogę, a tym jego gadaniem tylko przysporzy sobie kłopotów. Ludzie nie lubią krasnoludów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kruczowlosa
Rycerz
Rycerz



Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Na pewno nie Płock

PostWysłany: Śro 19:07, 10 Sty 2007    Temat postu:

W tym samym czasie, karczma w Dal
Gabrielle siedziała przy stoliku sącząc powoli drinka. Od czasu do czasu spoglądała na Fedariusa, który siedział naprzeciwko niej. Miała nadzieję, że w końcu będzie mogła użyć swojego miecza, w końcu tak dawno nie walczyła, zaczynało jej tego brakować. Gdy skończyła sączyć swojego drinka spojrzała przez okno. Na zewnątrz też było cicho i spokojnie, jak w karczmie. W końcu Gabrielle postanowiła rozpocząć konwersację z Fedariusem.
- Ile jeszcze będziemy tutaj siedzieć? - spytała już lekko podirytowana tą ciszą i spokojem.
- Spokojnie... Poczekajmy jeszcze trochę. Poza tym, co mamy robić? Pieniądze nam się powoli kończą, a sama wiesz, że ostatnio gorzej mi szły polowania - westchnął. - No, ale cóż, i tak bywa. Wątpię, by ktoś, szczególnie ludzie ze starego Miasta na Jeziorze, albo któryś z krasnoludów żartowali sobie, ciągnąc nas tutaj. Raczej będą mieli jakąś sprawę. Mam nadzieję, że jakieś zlecenie... moglibyśmy nawet na jakiś czas tu zostać.
- Tutaj? Ech, no cóż... Jeśli będzie trzeba, choć niezbyt mnie się to podoba - mruknęła Gabrielle kręcąc kosmyk kasztanowych włosów. - Tutaj nic się nie dzieje... Ach, jak ja tęsknię za walką, a ty?
Pokiwał głową.
- Polowania to jednak nie to samo... Od kiedy Sauron upadł, nie ma żadnej porządnej okazji do walki... Chociaż może to i dobrze? - zakuło go wspomnienie obrazu ojca padającego pod wyszczerbionym mieczem orka. "Tyle lat... Czy czas równie przytłacza elfy bądź krasnoludy co nas, ludzi?" pomyślał i znów westchnął. Pociągnął łyk z kufla i uśmiechną się do Gabrielli uspokajająco. - Nie ma nikogo. Co zrobimy? Myślę, że powinniśmy wziąć pokój w jakiejś karczmie. Mógłbym parę razy zapolować, sprzedać zdobyć i moglibyśmy ruszyć gdzieś, gdzie bardziej ci się podoba.
- Tak, pokój i wygodne łóżko, to coś, co jest mi potrzebne - odpowiedziała Gabrielle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vistor
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:12, 10 Sty 2007    Temat postu:

<Karczmarzowi jedyne co podobało się w krasnoludach, to ich pełne złota mieszki. Gdy usłyszał gadkę swojego klienta wrzasnął.> Bierz co jest albo wynocha! Nie potrzeba nam tu takich mądrali jak ty! Albo to albo nic innego. Zapewniam cię że nigdzie indziej w tym mieście nie znajdziesz broni. <Żyła pulsowała mu na skroni.>

Ostatnio zmieniony przez Vistor dnia Śro 19:20, 10 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vasemir
Giermek
Giermek



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:20, 10 Sty 2007    Temat postu:

- Krasnoludy... - szepnął do Gabrielli - Masz rację, nie zostawajmy tu zbyt długo. Może później spróbuję się dowiedzieć, kto miał tu przyjść i dlaczego tego nie zrobił. Karczmarz! - zawołał barmana - Można u was zostać na noc? I ile by to kosztowało?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sever
Giermek
Giermek



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:22, 10 Sty 2007    Temat postu:

< Szybko podszedłem do sprzedawcy i powiedziałem. >
-Nie masz prawa zwracać się w taki sposób do mojego towarzysza! Przeproś go! A ty Thoruk, lepiej uważaj na ludzi w tym mieście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silent
Potężny
Potężny



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 19:28, 10 Sty 2007    Temat postu:

{Ehh, cóż to za człowiek, który nie chce zyskać. Jeszcze kiedyś straci na tym} Przykro mi, ale póki co musimy spać pod jednym namiotem - Thotuk dostrzegł krzywą minę towarzysza - Musi zostać złoto na przyszłość, a na drugi nie starczy - zwrócił się do karczmarza - A więc proszę młot bojowy, lekką tunikę, krzesiwo, futro, line, 2 pułapki i kilof. Masz tu pan 455 sztuk złota - Odebrał towar i nałożył na siebie tunikę i na to futro. Gdyby jeszcze miał jakieś futro łatwiej byłoby go przeskoczyć niż obejść. Kilof wraz z młotem założył na plecy. Krzesiwo schował do kieszeni, a linę i pułapki do torby, którą przerzucił przez ramię. - Możemy wychodzić - wyszedł na zewnątrz, a tuż przy wyjściu rzucił do karczmarza - Jeszcze będziesz żałować swojej decyzji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vistor
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:34, 10 Sty 2007    Temat postu:

<W tej samej chwili karczmy wyszła młoda para. Spojrzeli na krasnoludy i mężczyzna szepnął do kobiety.> To mogą być oni.
-Ekhem... Przepraszam panów bardzo. Ale eee... Czy to wy mieliście spotkać się z nami?
-Mmm...? To wy jesteście naszymi przewodnikami?
-Zostaliśmy wezwani, aby pomóc krasnoludom w jakiejś sprawie.
-No to pomożecie prowadząc nas Do Morii
-Hmm... Co za to dostaniemy?
-Jak dojdziemy na miejsce, to możecie wziąść co tylko chcecie. Mithril, złoto, klejnoty. Kiedy możemy ruszać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vasemir
Giermek
Giermek



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:44, 10 Sty 2007    Temat postu:

Jestem Fedarius, a to Gabriela - odchylił się pokazując kobietę - Nie jest jeszcze tak późno. Możemy wyruszyć, jak tylko się przygotujemy. Powiedzmy... spotkajmy się przed karczmą za jakieś półgodziny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Śródziemie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin