Forum Sesje Strona Główna Sesje
Witamy z powrotem!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poezja własna i cudza:)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Zwoje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cień
Podróżnik
Podróżnik



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Kraka

PostWysłany: Pon 14:45, 02 Paź 2006    Temat postu:

Co do wiersza to jakoś mi nie leży.. nie wiem czemu ale coś mnie od niego odciąga.

A co do pieśni bojowej to jest świetna xDxDxDxD

Nie doczekałem się na żaden nowy post więc przedłużam ten.
Mam tu wiersz nie znam ani tytułu ani autora:

Wiele cudnych jest miłości
Pięknych dziewic miłość szczera
Przywiązanie przyjaciela,
Niewinnego dziecka śmianie
Wszystkie od zarania znane.
Lecz ta miłość najcudniejsza
Miłość ponad miłościami
Większa miłość niż madczyna
To namiętna miłość, z jaką
Do schlaneg w trupa pijaczyny
Tuli głowę
W trupa schlany pijaczyna.


Dorzucę jeszcze coś gratis! Też ani autor ani tytuł nie są mi znane.

"Tu spoczywa moja żona, niech przez wieki tu spoczywa ona, niech jej dany pokój będzie...w którym ja swe życie spędzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrok
Nieprzytomny Krasnolud
Nieprzytomny Krasnolud



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z serca nocy

PostWysłany: Czw 22:14, 05 Paź 2006    Temat postu:

To mój własny wiersz...

„Kocham, więc jestem”

Ty w parze z radością,
ze smutkiem, ze śmiercią,
Języki zwą cię miłością
Logiki tyś przeklętą,

W uścisku twym świat leży
w uścisku silnej pięści,
Od ciebie wszystko zależy
ile uczucia serce pomieści,

Radość w cierpieniu,
cierpienie w radości,
Po której stronie jesteś cieniu,
Ta mała granica wynikiem w przyszłości
granica co trzyma ludzkość w podzieleniu,

Wieczny konflikt stron dwóch zażarty
Jednej zrozumieć drugą ciężko,
Z umysłu lub uczuć człowiek obdarty
wojna opuszczonych i tych co objęto,

Lecz pora zażegnać gorzkie źródło złości
myśli dać uczucie,
umysł dać miłości,
Uleczyć toczące dwie strony zatrucie
Zasiać w naszych głowach złoty kłos mądrości

Copyright Mrok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicky
Mędrzec
Mędrzec



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A takie tam miastko

PostWysłany: Pią 18:46, 06 Paź 2006    Temat postu:

Całkiem niezłe, ale nie rozumiem tego patentu z ostatnim zupełnie nie rytmicznym wersem. Psuje rytm całości, ale powtarzach go w każdej zwrotce, więc jest zamierzony. Hmmm... Najwyraźniej jest to zbyt mądre dla mnie. Co nie zmienia faktu, że mi się podobało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cień
Podróżnik
Podróżnik



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Kraka

PostWysłany: Sob 9:51, 07 Paź 2006    Temat postu:

A o "mojich" to już nic ie powiecie!!! Czuje sie urażony:(SadSadSad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
last-smile
Giermek
Giermek



Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:33, 07 Paź 2006    Temat postu:

Cien skoro sie dopominasz to okay ; ] wiersz jest swietny buhaha szczegiolnie koncowka Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lonely Wolf
TechPriest
TechPriest



Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 14:57, 07 Paź 2006    Temat postu:

Nicky, a ja widze sens.
Wiersz został napisany z powodu potrzeby duchowaj, a nie rzemiosła, nie ma więc potrzeby by rytmika była idealna. Pozatym to zachwianie rytmiki swiadczy o kilku rzeczach. Nie jestem jednak dyplomowanym specjalistą wiec nie będe rozwijał tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrok
Nieprzytomny Krasnolud
Nieprzytomny Krasnolud



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z serca nocy

PostWysłany: Nie 0:00, 08 Paź 2006    Temat postu:

Lonely Wolf ma racje, nie pisze nic z rzemiosła, dlatego bardzo cenie swoje wiersze, sprawiają, że przypominam sobie dawne chwile...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cień
Podróżnik
Podróżnik



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Kraka

PostWysłany: Czw 12:17, 19 Paź 2006    Temat postu:

Teraz poezja nieznanego mi autora. A owe dzieło nosi tytuł "Cienie"

CIENIE
Cienie...
Wszędzie...
Zawsze...
Cienie to nie tylko drudzy my w blasku
To nie tylko ulga w upalny dzień
To nie tylko czarne plamy...
To panowie nocy...
Władcy mroku co zdradliwie nas baczą
Ale nie tej nocy co po dniu zapada
I tego mroku co w kącie się chowa
Lecz tego we wszystkich nas...
Gdy tylko w dal spojrzymy - na to co złe...
A gdy już pewni tego, za serce łapią
A ten ściski zniewalają
I do czyny popychają...
I żałować nie pozwalają...
Każdy ma swój Cień...
Jeden?
Setki.., tysiące... miliony...
Dusza nasza im zabrania, ale za słaba
By ich głos uciszyć i od przekleństwa uchronić...
A i ona się podda i siebie sama odda
A wówczas - przeklęte twe wnętrze...
Ale co to?
Może przyjść ratunek?
Nadchodzi! Tak! To nadzieja!
Słońce, miłość, wiara!
To przebaczenie i ukojenie!
Kres zła - dobra odsiecz!
Ciesz się z tego
Bo wyrwałeś się z uścisku końca!
Lecz niech to będzie dla ciebie lekcja -
One wciąż są - bliżej niż myślisz...
Bliżej niż powinny...
I jeszcze wrócą, gdy tylko co złego pomyślisz -
To One...
Więc gdy Amanuator ułaskawi cię
Spójrz na dół
Niech te śmiechy głuche targać Cię będą
I przypomną -
One wrócą, gdy tylko co złego pomyślisz -
To One...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathan
Potężny
Potężny



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 14:35, 19 Paź 2006    Temat postu:

Hehe, ten mi się spodobał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
last-smile
Giermek
Giermek



Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:25, 19 Paź 2006    Temat postu:

Znów przyszła do mnie samotność
choć myślałeśm,że przycichła w niebie.
Mówie do niej:
-Co chcesz jeszcze idiotko?
A ona:
-Kocham Ciebie

"Przyszła" Jan Twardowski.


Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haerdalis
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 14:27, 24 Paź 2006    Temat postu:

Ucieczka Henryka Walezego (Autorstwa Haerdalisa) czyli mojego Wink

przypadkowy świadek- widać nocy slodkie lsniace kształty
dając tej chwili tajemniczości i slodkosci mroczne akty.
Zamek krola stoi otworem a kat biegnie prosto przed siebie mieląc ozorem.

---przybycie kata do Króla---


-kat- Moj władco królu moj
topora mego dobroczyńco syna mego wuj!
przychodze przynieść wieść złą
jakieś szlacheckie pachołki tłuką mieczami flagi drą!

-król- Dobry moj kacie lojalny moj slugo
państwo te przez nich niewytrzyma długo
upada moj kraj poprzez mą lubą....

Bierz pochodni piekielne ognie!
zapal zamek i niech płonie!
Ja uciekać będę tajemną ścieżką tą!
i niech się te pachołki drą drą drą!
Niech sie flagi rwa!
Dając upust sprytną ucieczką mą!

-kat- Moj królu Moj królu a co ze mną będzie?
Czyżbym miał być tym co do zaświatów bilet nabędzie?

Król-Tak! Poświęcenia zadanie ci daje
jest to szczersze niż ci się zdaje

Bo kraj jest pełen lwów i kur
więc ty badź jak lew a ja opuszczam zamku mur!

kat- Jak żem przysiegal poslusznosc wobec Boga tak i też będzie
iż upadek zamku i mojego ciała w tej krypcie się odbędzie!

-- zamek płonie płonie płonie
w oceanie ognia tonie.. --

-przypadkowy świadek-
Słychać w odległej komnacie na najwyższym nieba szczycie
przeraźliwe mrozące krew w zylach wycie.
Gdy tłum rzśwcieczonych szlachcicow , Gołoty chołoty przybyli
Akt zgrozy i cierpienia zobaczyli
Ogień pochłonoł ciało kata
tak iż pozostał po nim proch i kawałek jego bata
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haerdalis
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 14:29, 24 Paź 2006    Temat postu:

Namiętność(Autorstwa Haerdalis)
hm... płonę... ogniem który sie we mnie zwniecił.... demon
ktory od wiekow we mnie siedził zwany porządaniem.... me
ciało rozpalone ku tobie sie chyli..... lgnąc do
ciebie...czerpiąc rozkosz z tej chwili..... jak rozpalony
płomień tancze....ocierając się o ciebie w nieładzie.....
pieszczac...kazdy skrawek twego ciała..... delikatne tak
czucie takie jakbys go niemiala....

Me rozpalone do granic mozliwości wargi suną pełne
porządania... po twym smukłym pieknym ciele....
pragne ciebie...czy prosze o wiele?....
pieszczoty ktorych zazdroszczyc nam mogą wszyscy...

wargi nasze...w szaleńczym tańcu o siebie się ocierają...
zmysły nasze...wzburzone niczym morze...... szaleją....
pieszczoty... mych dloni po twym ciele poznajac ciebie....
twe ciało które jest Boskim arcydziełem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haerdalis
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 14:30, 24 Paź 2006    Temat postu:

Sen(Haerdalis)

śpij dobrze pośród morza szerokiego wzbitego pośród skał..... śpij dobrze pośród łąk wiecznie zielonych szumiacych...

śpij dobrze chocby koszmar ciebie wzmugl....

powstan wsrod chmur wiecznie.. rozno kolorowych...

i oby te marzenia nigdy nie wyblakly niech zawiodą ciebie do krain szczesciem wybrukowanymi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haerdalis
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 14:32, 24 Paź 2006    Temat postu:

Rozmyślanie o istocie bycia czyli egzystencjonalna debata(Haerdalis)
-Śmierć-

Jeśli umrzesz nic nie poczuje na ziemi tej , nic smutku ani tęsknoty ,
może to dlatego że wiem że naprawdę nie umarłeś/aś tylko przeszedłeś do innego świata ciało pozostało
lecz dusza odeszła to dlatego a czy jest mi smutno że nie będę jej tyle czasu widział?
nie ... bo wiem ze i jak kiedyś pójdę ich śladami w świecie gdzie zmarli odeszli czas nie istnieje
tak samo jak dwoch zakochanych którzy odeszli choćby isie walilo i palilo
czekałbym na moja ukochana przed brama smierci az do mnie dolaczy dopiero wtedy niebo
dopiero wtedy szczęście bo bez niej to nie to samo bez ukochanej
tak.. tak samo jak z przyajciolmi...za przyjaciol najlepszych wszystko
bo dali mi cos co nikt inny dac mi niemoglby smierc to nic innego wdl mnie jak poczatek dlugie podrozy
moze dlatego wlasnie smutku nieczuje zycie jest krotkie moze jest to przygotowywanie do podrozy
ktora nazywamy smiercią . szczescieza ta soobe ktora jzu niebedzie cierpiec na ziemi
bedzie podrozowac w swiecie tylko dla nie ktorych dostepnym
dlatego tez smierc mnie nie smuci dlatego inni moga mnie uznawac za jakiegos debila heretyka albo inne scierwo a ja poprostu zrozumialem czym smierc jest...


Czym jestem ja? bez mojje drugiej polowy bez bogini mego serca bez jedynej osoby ktorą w prawdzie tak mocno kocham i kochac bede jzu na wieki gdyz tylko w milosc prawdziwą wierze
tylko w niej prawdziwe szczescie w klamstwie tylko smutek





-morderca-
-morderca-A co by się stało gdybym oszalał?
Wzioł moj nóż i wyprół twe bezwładne ciało?
Wyjoł z ciebie flaki a twoją krew rozał po całym pokoju.....

-ciało martwej osoby- Cała ochyda moich wrogów
W prawdzie się objawi gdy zawsze
jak robaki zgniote i zniszcze
pozostawie tylko zgliszcze
robiąc krzywde mi a także sobie

-- morderca-Psy i szmaty jednego warte!
By was zarznąć poszatkować w kawałeczki drobne!

ciało- robiąc krzywde mi krzywde sobie robisz...

-ja-

Ja jako pustka słow moich.....

Ja jako maleńka kropelka mojego istnienia
Ja jako mały wielki człowiek stojący na wielkiej pustyni mego życia
Ja jako ideał nienormalności i wielkiej madrości
Parząc na mnie oceniają mnie po wygladzie jaki jestem..

Jako pustka słow moich......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haerdalis
Podrzędny wojownik
Podrzędny wojownik



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 14:33, 24 Paź 2006    Temat postu:

(HAERDALIS for ever Smile )
----------straszny rycerz--------------------

straszny rycerz zabił smoka

strasznym ciosem
smok był straszny, straszył ogniem
straszył głosem
straszna głowa spadła z hukiem
kurz wznieciła
straszna szyja jednak sama
strasznie wyła
straszny rycerz odciął szybko
także szyję
mówi wtedy: już na pewno
smok nie żyje
straszna szyja spadła z hukiem
kurz wznieciła
straszna noga smoka także
jednak wyła
rycerz wściekły, ale nogę
amputuje
noga milknie, straszny rycerz
się raduje
mówi potem: już na pewno
smok nie żyje
straszny ogon smoczy jednak
strasznie wyje
straszny rycerz - postać straszna
lecz cierpliwa
i ogona jednym ciosem
się pozbywa
mówi potem, że na pewno
smok nie żyje
i w istocie żaden członek
już nie wyje
ale rycerz chciał uwieńczyć
klęskę wroga
spadły skrzydła oraz druga
straszna noga
straszny rycerz już odchodził
(gad nie żyje)
a tu nagle straszny korpus
strasznie wyje
rycerz strasznie poczuł się za-
kłopotany
korpus nie jest do niczego
mocowany!
dźgnę cię w serce - myśli i już
się przymierza
straszna mama jednak spali-
ła rycerza


Czytałeś regulamin?? Jak nie to przeczytaj!! NIE WOLNO PISAĆ CI POSTA POD WŁASNYM POSTEM!! Wiedz, że masz już pół warna! Jeszcze jeden wybryk i uzbiera się cały! (I tak potraktowałem cię pobłażliwie... Silent lub Nathan z miejsca już daliby ci warna.)

Widać że słabo mnie znasz. Dałbym Warna za każdy post z osobna. No, ale skoro ty się tym zająłeś to baw się dalej - Nathan
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Zwoje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin