Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 10:55, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie namyślając się długo krzyczę do swoich:
-Na taras nad bramą!!
Sam biegnę pędem w kierunku schodów prowadzących na mur.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Śro 11:16, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Próbując utrzymać spokój ducha zwracam się do barona.
- Kiedy wróg może dostać się do środka? - pytam spoglądając na martwego rycerza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kot
Rycerz

Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 16:47, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wyjmuję swoją broń i staję koło niej. Pilnuję by jakieś odłamki jej nie trafiły...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 17:09, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Erilad:
Wbiegacie do budynku, w którym jest dojście na taras. Słyszysz miarowe uderzenia tarana. Biegnąc obok niewielkich okien garbicie się, by nie dostać przepadkiem strzałą lub bełtem. Nagle słyszysz za sobą huk. Jakaś siła rzuca tobą kilka kroków do przodu. Upadasz na brzuch i obracasz się. Widziasz swoja drużynę. Tuż za wami uderzył pocisk z katapulty, wybijając dziurę w ścianie zewnętrznej. Pocisk zabił Skrzypka - rozerwał go na pół, nigdzie nie widzisz jego nóg. Reszta ciała wybałusza puste, martwe oczy w sufit. Usta ma lekko rozchylone, cieknie z nich cienka strużka krwi. Pozostali członkowie drużyny są cali.
Kruczowłosa:
Baron patrzy na ciebie poważnie swymi stalowoszarymi oczyma. Odzywa się swych chrapliwym, niskim głosem:
-Nie wiem pani, ale oby jak najpóźniej. Chodźmy do schronu, moja pani.
Wiesz, że schron do solidna piwnica pod domem Hrabiego. Można siętam bronić dość długi czas, nawet jeśli twierdza padnie.
Kot:
Rozglądasz się dookoła. Widzisz trupy kilku rycerzy ze sterczącymi lotkami. Patrzysz w górę i widzisz pojawiających się na nich żołnierzy wroga. Szczęk broni miesza się z krzykiem umierających. Zapach żelaza jest zaprawiony słodkawym zapachem krwi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Czw 18:33, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Dobrze, więc chodźmy - odpowiadam baronowi, po czym czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 18:38, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-Cholera... - mruczę pod nosem, patrzę po swoich, po czym rozkazuję:
-Biegniemy dalej!
Biegnę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kot
Rycerz

Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 11:56, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Trzymam się blisko księżniczki mając nadzieję, żę nasi dadzą z siebie wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 12:24, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Erilad:
Biegniecie. Powietrze jest pełne pyłu, udaje wam się dobiec na pomost. Jesteście nad bramą. Wyglądasz ostrożnie przez strzelnice. Widzisz taran rytmicznie uderzający we wrota.
Odsuwasz się w ostatniej chwili, bełt przelatuje obok twojej twarzy. Rozcina ci lekko ucho i wbija się w wyłożoną drewnem ścianę za tobą.
Kruczowłosa i Kot:
Biegniecie za baronem. Pochylacie się, by nie zostać rażonym przed odłamek bądź pocisk. Wrodzy rycerze nadciągają, udało im się przejść przez jeden z murów. Biegną w waszym kierunku. Baron rzuca się na nich z krzykiem i raźno macha szablą. Dwóch doskakuje do Saverego, jeden do księżniczki, która w ostatniej chwili zasłania się przed ciosem dwuręcznego miecza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pią 14:11, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W pośpiechu wyciągam szablę i próbuję bronić się przed uderzeniami przeciwnika, a zarazem z nim walczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 15:19, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Szybkim ruchem zdejmuję z pleców kuszę, ładuję ją, po czym oddaję strzał w obsugę tarana... mam nadzieję, iż moja drużyna jest na tyle inteligentna, że nie trzeba jej mówi, co robic.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kot
Rycerz

Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 20:41, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skupiam się na tym co robię po czym staram się szybko zlikwidować dwóch wrogów koło mnie by jak najszybciej zabić tego który atakuję księżniczkę. Wyjmuje swoją broń i rzucam sie do walki. Pozwalam by adrenalina dodała mi siły.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 21:28, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Erilad:
Twoja drużyna albo strzela do przeciwnika, albo zrzuca na niego kamienie. Dookoła panuje wrzawa, słyszysz szczęk broni dochodzący z placu. Udaje ci się zabić jednego i juz musisz chować się przed salwą strzał.
Kot:
Zaczynasz walczyć. Fechtujesz się za pomocą szabli. Pierwszy z przeciwników uderza w ciebie ciosem znqad barku, drubi próbuje pchnięcia.
Kruczowłosa:
Fechtujesz się ze swoim przeciwnikiem. Doskakuje on do ciebie i próbuje cięcia z dołu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pią 21:42, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Szybko odskakuję w tył, aby obronić się przed ciosem, po czym próbuję pchnąć wroga szablą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 22:34, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Strzelam nieprzerwanie. Staram się zabić obsługę maszyn oblężniczych..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kot
Rycerz

Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Sob 10:15, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Odskakuje do tyłu po czym atakuję pierwszego. Udaję że celuję w żebra od boku po czym wyprowadzam szybki cios w szyje. Wrazie niepowodzenia osłonię się szablą i odepchnę przeciwnika kopnięciem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|