Forum Sesje Strona Główna Sesje
Witamy z powrotem!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W sieci smoczych intryg- Rozdział 1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Planescape
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chrx
Mistrz Podziemi
Mistrz Podziemi



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil- Miasto Drzwi

PostWysłany: Śro 11:29, 09 Sie 2006    Temat postu:

- Przede wszystkim ruszajmy. Jak będziemy tu tak stać i trzaskać trumnami to nic z tego i tak nie wyniknie. Niestety, najbliższe zejście do PodSigil jest w pobliżu Ruin Świątyni. Będziemy musieli tam dojść, A potem przejść tę drogę drugi raz, ale pod miastem. Hmmm... niezbyt mi się uśmiecha takie długie przebywanie w PodSigil. Nerk ma całkowitą rację. Tam aż roi się od różnych groźnych istot. Lepiej tam zbyt długo nie przebywać. Ale wiadomo jest powszechnie, że wielu poszukiwaczy przygód zapuszczało się do PodSigil właśnie Z "Dwunastu Faktolów". No... większość nie wracała. Ale ci, co wrócili mieli ze sobą spore trofea. Czyli można przypuszczać, że im bliżej będziemy karczmy, tym mniej będzie bestii do ubicia. Ale i tak będzie ciężko. Ale skoro nasz towarzysz- Serth spojrzał z uśmiechem na Erilada, wciąż niedowierzając, że był on w PodSigil- mówi, że już tam był to pewnie zna to miejsce i nam bardzo pomoże.
- Co by nie było... Czas się zbierać. - Serth znowu strzepnął coś z ramienia i w tej samej chwili zza rogu wypadł Minsc. Mag coś mu szepnął, po czym kot zniknął tak szybko jak się pojawił. Natomiast Serth ruszył powoli w stronę starych ruin. Niezbyt mu się uśmiechało przechodzić znowu obok Kuźni, ale cóż było robić? Reszta drużyny poszła z wolna za nim. Przebyli ponownie całą Niższą Dzielnicę i dotarli do Zgliszcz dawnej świątyni. Nieopodal wznosiło się zejście pod miasto. Omijane przez wszystkich szerokim łukiem. I pilnowane przez dwóch członków Harmonium. Patrzyli się dziwnie na kolejną drużynę idącą na pewną śmierć, ale ostatecznie otworzyli bramy i wpuścili towarzyszy Sertha do środka. Dziwnym trafem Minsc już na nich tam czekał. Przed nimi wnosiły się wielkie drzwi do PodSigil. Tak jak kazali im strażnicy mieli je zamknąć za sobą. Były ciężkie i stare, ale w końcu udało się je ruszyć. Po zamknięciu ich jednak drużyna poczuła się trochę nieswojo. Wiedzieli, że właśnie pozbawili się jedynej drogi ucieczki.
Serth zdjął ze ścian parę pochodni i je zapalił, po czym podał je towarzyszom. Sam zaś wyczarował sobie kulę światła, ale jak powiedział "Lepiej miejmy też pochodnie. Kto wie kiedy ktoś na nas rzuci Rozproszenie magii. Wtedy może być już za późno na szukanie innych źródeł światła."
I tak rozpoczęło się brnięcie przez ciemności. Spokój jednak nie trwał długo, już po przejściu pierwszego skrzyżowania usłyszeli różne krzyki i piski najdziwniejszych stworzeń. Dochodziły ze wszystkich korytarzy. Żadne nie wiedziało jeszcze o wtargnięciu intruzów na jego teren. Ale oni wiedzieli, że muszą się zdecydować którędy pójść. W stronę tawerny prowadziły trzy korytarze. Z każdego w nierównych odstępach czasu dochodziły różne odgłosy. Ciarki przeszły im po plecach szczególnie, gdy jeden z takich dźwięków dotarł do nich z tunelu, którym przyszli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erilad
Awatar



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 13:32, 09 Sie 2006    Temat postu:

Erilad poczerwieniał
-Muszę się Wam do czegoś przyznać... otóż moja wycieczka do PodSigil trwała... krótko. To było dawno i chcieliśmy sprawdzić swą odwagę... pech chciał, że akurat była zmiana warty, więc dostaliśmy się tu bez problemów... nie muszę chyba dodawać, że mieliśmy nieziemskie szczęście, kiedy uciekaliśmy stąd z krzykiem... akurat strażnicy usłyszeli nas i otworzyli bramy... nigdy więcej się tu nie zapuszczałem - lekko się uśmiechnąl...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Podróżnik
Podróżnik



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Cienista Dolina

PostWysłany: Czw 18:59, 10 Sie 2006    Temat postu:

No dobra, jeszcze żaden krasnolud nie ulęk się jakiś mutantów, którędy idziemy, w tym środkowym korytarzu mniej śmierdzi więc choćmy tędy.-Na twarzy Ulfgara widać było że był w grożniejszych miejscach-to którędy idziemy???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lonely Wolf
TechPriest
TechPriest



Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 17:40, 19 Sie 2006    Temat postu:

-Sssst, ciszej dajcie mi posłuchać- Nerk uciszył towarzyszy gestem ,po czym stanął przed trzema korytarzami. Zamknął oczy i zaczął nasłuchiwać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrx
Mistrz Podziemi
Mistrz Podziemi



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil- Miasto Drzwi

PostWysłany: Śro 7:49, 23 Sie 2006    Temat postu:

Nerk wsłuchał się w odgłosy korytarzy... Z lewego dobiegały ciche szurania i piski. Rozpoznał je szybko. Larwale! W środkowym była absolutna cisza... Niepokojąca cisza. Zaś z prawego słychać było kapanie wody i pojękiwanie.
Nerk przekazał to towarzyszom. Musieli wybrać jeden z tuneli.
- Sądzę, że najlepszym wyjściem będzie... - ale towarzysze już nie dowiedzieli się co będzie najlepszym wyjściem według maga, ponieważ nagle zamilkł. Nerk także zamilkł. Z lewego tunelu wciąż dochodziły odgłosy larwali... ale były coraz bliżej... i bliżej... i bliżej...
Serth przygotował swój kij. Minsc schował się w fałdach jego płaszczu.
Zza zakrętu wyjrzała głowa olbrzymiego robala. Było to straszne stworzenie. Na końcu długiego, białego, wijącego się ciała robaka uśmiechała się do nich twarz dziecka. Ale po chwili rozwarła się i zaczęła sunąć na krasnoluda.
Kolejne potwory wychodziły z lewego tunelu. W chwili gdy Serth zaczynał przyzywać pomoc grupę atakowały już trzy larwale...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erilad
Awatar



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 8:19, 23 Sie 2006    Temat postu:

Erilad zręcznym ruchem zdjął z pleców miecz, po czym ruszył do ataku. Jego kruk trzymał się z tyłu.
-Nie cierpię robali! -warknął, po czym ciął mieczem w najbliższego z Larwali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrx
Mistrz Podziemi
Mistrz Podziemi



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil- Miasto Drzwi

PostWysłany: Śro 8:36, 23 Sie 2006    Temat postu:

Eriladowi udało się odciąć kawał robala, ale to chyba nie zrobiło na nim żadnego wrażenia, bo zaraz rzucił się na niego. Siła uderzenia larwala wyrzuciła Erilada w powietrze, po czym uderzył on w ścianę korytarza. Larwal już się do niego zbliżał. Miał mało czasu. Zaraz zostanie przygwożdżony i pożarty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erilad
Awatar



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 5:40, 24 Sie 2006    Temat postu:

-Ugh... - jęknął, gdy uderzył plecami o ścianę.
Erilad wbił miecz po sam sztych cielsko larwala, po czym wyciągnął ostrze pomagając sobie nogą i przy okazji odpychając wroga. Zamachnął się do kolejnego ciosu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrx
Mistrz Podziemi
Mistrz Podziemi



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil- Miasto Drzwi

PostWysłany: Czw 12:34, 24 Sie 2006    Temat postu:

Larwal padł na ziemię. Nie było pewności czy żyje czy już nie, ale po chwili się wyjaśniło... Tuż nad nim pojawił się przywołany przez Sertha wielki ogr i przycisnął go swoim cielskiem. Tymczasem z tunelu wyszły jeszcze dwa robale. Jeden niepokojąco blisko podpełz do maga, tak, że ten musiał ratować się kijem. Na szczęście pazury kończące jego broń przebiły potwora jak ser, ale robal natychmiast zaczął kontratakować. Ogr popędził walczyć z drugim larwalem, gdy z tunelu wyszedłjeszcze jeden.
- Ileż tego jeszcze jest? - mag trochę poturbowany wstawał z ziemi po uderzeniu larwala i szykował się do następnego ciosu. Walczyli już z czterema, a tunelu wciąż dobiegały ich jakieś odgłosy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Podróżnik
Podróżnik



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Cienista Dolina

PostWysłany: Pią 7:37, 25 Sie 2006    Temat postu:

Ulfgar był już przygotowany z toporem w ręku na Larwala.-No choć ty tu zmutowany robalu-w czasie muwienia skoczył ku Larwalowi i cioł go przez łeb, dodając mu dawke lodowego Porażenia. Po uderzenie Ulfgar odskoczył od robala by przygotować się na jego atak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrx
Mistrz Podziemi
Mistrz Podziemi



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil- Miasto Drzwi

PostWysłany: Pią 12:16, 25 Sie 2006    Temat postu:

Larwal nawet nie zwolnił, ale wypłynęło z niego kilka litrów zielonej juchy. Zaraz też, zwyczajem larwali ruszył na krasnoluda by rzucić nim o ścianę. Ale robal nie docenił Ulfgara. Potężnego krasnoluda, który w dodatku mocno się zaparł na swym toporze wcale nie jest tak łatwo rzucić, więc robal jedynie uderzył w krasnoluda, ale już to wystarczało, by Ulfagar mógł pociąć toporem zatrzymanego na nim larwala na drobne kawałki. Tymczasem pozostałe dwa potwory rzuciły się na Nerka, ale z tunelu wyszedł jeszcze jeden. Większy i grubszy od poprzednich. Rozejrzał się po okolicy i zaczął sunąć w kierunku krasnoluda.
Tymczasem mag zakończył walkę ze swoim stworem efektownym ciosem. Cios nie był szczególnie silny, ale magiczne właściwości kija dopełniły dzieła i robal legł.
Serth rozejrzał się. Zauważył olbrzymie monstrum, sunące do krasnoluda. Rozkazał swojemu ogrowi zaatakować wielkiego larwala, a robal, którego zostawił ogr ruszył ku Eriladowi.
Sam mag rozpoczął inkantancję Zmiennobarwnej kuli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Podróżnik
Podróżnik



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Cienista Dolina

PostWysłany: Pią 13:29, 25 Sie 2006    Temat postu:

- Choć tu mały króliczku, załatwie cie jak tamtego robaka- Ulfgar znowu skoczył ku Larwalowi i próbował ciąć go po oczach. Następnie wyskakując w góre prubójąc stanołć mu na głowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrx
Mistrz Podziemi
Mistrz Podziemi



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil- Miasto Drzwi

PostWysłany: Sob 11:28, 26 Sie 2006    Temat postu:

Larwal uchylił się i cios Ulfgara nie trafił. Ale za to sam Ulfgar z łatwością trafił na głowę robala. Gorzej z pozostaniem tam. Potwór zaczął wić się i szybko sunąć. Ale najważniejsze było to, że w pewnej chwili przystanął i z całej siły wyrzucił łeb (a tym samym krasnoluda) w górę. Sekundy dzieliły Ulfgara od uderzenia w ostry, niski strop jaskini.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Podróżnik
Podróżnik



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Cienista Dolina

PostWysłany: Sob 14:21, 26 Sie 2006    Temat postu:

Gdy robal wyrzucił Ulfgara w góre by walnoł się o sufit powiedział:-Niedam się ci tak łatwo-Ulfgar gdy to muwił jego twarz ukazywała jego przeraqżenie, dodał-Ratunku...- gdy był przy samym suficie Ulfgar spróbował się czegoś złapać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrx
Mistrz Podziemi
Mistrz Podziemi



Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil- Miasto Drzwi

PostWysłany: Sob 14:49, 26 Sie 2006    Temat postu:

Ulfgar złapał się stalaktytu zwisającego z sufitu. W tej samej chwili Serth na dole wypuścił Zmiennobarwną kulę w larawala. Wielki, czarny pocisk uderzył w robala, ale ten tylko się zakołysał. Jednak jego uwaga odwróciła się od krasnoluda i potwór zaczął sunąć na maga.
Serth schował się w niszy skalnej, gdzie stwór nie mógł mu nic zrobić, bo był za duży, żeby tam wejść i zaczął strzelać z procy w bestię.
Ulfgar dalej zwisał ze skały... 10 (!!) metrów nad ziemią...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sesje Strona Główna -> Planescape Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 3 z 11

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin